Francesca
Obudziłam się. Godzina 8.30. Olga mnie nie obudziła! Muszę się przebrać! Ubrałam się w czarną sukienkę w różowe serduszka. Obudzę Federico.
- Wstawaj! Spóźnimy się! - krzyknęłam mu do ucha, a on automatycznie podskoczył do góry
- Co? Pomyliło ci się coś? - miałam coś powiedzieć, ale on dodał - dzisiaj sobota pusta makówko! Dziękuje że mnie obudziłaś. - powiedział sarkastycznie i zniknął pod kołdrą. Poszłam na dół i zrobiłam sobie śniadanie. Chciałam zadzwonić do Marco, więc spojrzałam na zegar. Godzina 09.10, a zadzwonię. PO trzech sygnałach odebrał.
- Halo - usłyszałam
- Cześć, obudziłam cię?
- Nie, już nie śpię.
- Wyjdziemy gdzieś razem?
- Z tobą bardzo chętnie.
- To na piknik?
- Tak. To za godzinę. Pa Fran.
- Pa. - stanęłam przy mojej wielkiej szafie. Szukałam odpowiedniego stroju. W końcu wybrałam czarną sukienkę w białe kwiatki. Co! Zostało mi tylko piętnaście minut! Zrobiłam szybki makijaż, spakowałam koszyk i ruszyłam na piknik. Szłam około 10 minut. Zobaczyłam Marco. Od razu do niego podeszłam. Miał ze sobą gitarę. Kiedy mnie zobaczył zaczął grać i śpiewać.
Federico
Od kiedy Fran mnie obudziła nie zasnąłem już. Leniwie wstałem z łóżka i poszedłem do kuchni. Olga dała mi śniadanie. Idę na spacer. Wyszedłem i zobaczyłem Ludmiłę. Płakała. Podbiegłem do niej.
- Ludmi co jest? - cisza - Lu no co jest? - cisza, ponowiłem pytanie - Ludmiła proszę powiedz co ci jest.
- No bo ..., no bo ... on.
- Jaki on?
- Leon. On ... napuścił na mnie ... Larę! A ja powiedziałam ... tylko, ... że ... chcę się ... zmienić. - rozpłakała się jeszcze bardziej. Przytuliłem ją. Kiedy się uspokoiła zacząłem ją wypytywać.
- Opowiesz mi to? Jeśli nie to nie ...
- Chcę. to było tak
Ludmiła opowiada
Szłam do Lary, przechodziłam przez park i tam była ona. Siedziała z Leonem, Maxim i Diego.
- To może zabrzmieć dziwnie, ale chcę się zmienić. - powiedziałam
- Mamy ci uwierzyć, zmiataj z tond! - krzyczał Leon - Nawet Lara ci nie uwierzy!
- Lara? - zapytałam
- Nie wierzę ci. - powiedziała cicho, a ja pobiegłam przed siebie, popłakałam się i tak znalazłam się tu.
Koniec opowiadania
- Ja ci pomogę.
- Nie, ty nie musisz tak cierpieć.
- Ale ja chcę ci pomóc. Nie zabronisz mi tego. - ona się tylko uśmiechnęła. Nasze twarze zaczęły się do siebie zbliżać. W pewnym momencie podbiegły do mnie jakieś dziewczyny.
- Ty jesteś tym przystojniakiem z reality show! - krzyczały, jedna przez drugą. Byłem zmuszony dać im autografy i zrobić sobie z nimi zdjęcie. W tym czasie Lu sobie poszła. Pech!
Narrator
No tak. Federico i Francesca wzięli udział w Reality Show jeszcze we Włoszech. Nie wygrali, ale zdobyli lekką sławę.
Marco
Siedziałem z Francescą na pikniku. Ona nagle zadała mi okropne pytanie.
- Camila mi mówiła, że ty chciałeś wyjechać, dlaczego. Nie musisz odpowiadać.
- Jesteś moją dziewczyną masz prawo wiedzieć. A więc ...
Marco opowiada
Moja dziewczyna, Ana umówiła się ze mnę na spotkanie. Szczęśliwy ubrałem się i wyruszyłem do parku. Jest godzina 11.30. Ana powinna już być. O, jest!
- Cześć kochanie. - powiedziałem i chciałem ją pocałować, ale ona się odsunęła
- Mam nowego chłopaka. Nie kocham cię już. Pa. - powiedziała i poszła.
Koniec opowiadania
- Wpadłem po tym wydarzeniu w depresję, chciałem wyjechać, zapomnieć.
- Przykro mi. - powiedziała Fran
- Teraz mam ciebie. Zapełniłaś pustkę po Anie. - Fran już nic nie powiedziała tylko mnie pocałowała.
.....................................
Przybywam do was z kolejnym rozdziałem :-) Mam nadzieję, że się podoba. Weźcie udział w ankiecie i zajrzyjcie do posta zajrzyjcie i do posta coś o konkursie oraz do posta ankiety + info
3 komentarze = rozdział 8
Viola C.
Cudo
OdpowiedzUsuńBiedny marco lud. A napiszesz jakąś krótką notke o naxi
Chodzi o OS.
UsuńMogę napisać.
Super czekam na nastepny
OdpowiedzUsuńswetasny kocham i dziekuje za dedykacje z niecierpliwoscia czekam na next
OdpowiedzUsuńa no zapomniałabym
UsuńFRANCESCA ;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;D
Cudowny rozdział czekam na next
OdpowiedzUsuńCałuję ;**********8
Nikita
SUPERRR ROZDZIAŁ!
OdpowiedzUsuńPrawie-pocałunek <33 OCCCHHHH *_* KOCHAM <33
Takie cudowne <333
Jejkuuu , Marcesca <3
Głupia Ana! NA STOS Z NIĄ! xDD
Żem się zdegustowała!
xD Boskii <3
Całuję <3
~Kath. ♥